Co mają trzmiele do wystąpień publicznych?

Co mają trzmiele do wystąpień publicznych?

Przeglądając dziś porannego Facebooka wpadła mi w oko  historyjka o naukowcach z NASA i trzmielach. Podobno w siedzibie NASA można natknąć się na plakat, inspirowany starymi badaniami fizyków, którzy twierdzili, że

  1. Trzmiele według wszelkich zasad aerodynamiki nie powinny latać (bo są za duże i mają za małe skrzydełka)

  2. Trzmiele tego najczęściej nie wiedzą. Dlatego nic sobie z tego nie robią

 

Pomyślałam, wow ale fajne i inspirujące – świetnie się nadaje do tematyki wystąpień publicznych. Przecież, Ci którzy twierdzą, że według wszelkich zasad nie powinni występować publicznie mają podobne obawy:

 

  1. Nie wystąpię, bo są inni którzy robią to lepiej

  2. Głupio wyglądam jak występuję

  3. Mam za krótkie ręce i za długie zęby

  4. Nie potrafię, bo nigdy tego nie robiłam

  5. Nie lubię mówić o sobie

  6. Nie mam nic ciekawego do powiedzenia

  7. To dla mnie zbyt stresujące

 

Wymówek jest dużo, ale wiążą się z jednym i tym samym – obawą przed oceną. Boimy się, że odstajemy od kanonu pięknych i medialnych. A co by było…gdybyśmy tak, jak te trzmiele nic sobie z tego nie robili? Czy to jest możliwe?

 

Bądź jak trzmiel! Nie wierz, gdy ktoś Ci mówi, że nie możesz latać.

 

Najpierw musiałam jednak sprawdzić, czy trzmiele faktycznie nie powinny latać. Powtarzam przecież ciągle moim studentom, żeby zawsze sprawdzali informacje zanim coś powiedzą czy opiszą. Całe szczęście, bo okazało się, że informacja o trzmielach, które nie powinny latać to mit!

Według Michaela Dickinsona, profesora biologii z Uniwersytetu Washington  – trzmiele radzą sobie całkiem nieźle, ponieważ wytworzyły odmienny sposób latania niż inne owady…i samoloty.

Skrzydło samolotu wypycha powietrze w dół, a powietrze z kolei wypycha skrzydło (i cały samolot) w górę. Skrzydło trzmiela tworzy w powietrzu wiry – przypominające małe huragany. W środku tych mini-huraganów ciśnienie jest niższe niż w otaczającym je powietrzu, więc pomaga trzmielowi utrzymać się w górze.

 

Co ma trzmiele do wystąpień publicznych?

 

Jeśli trzmiel, na pierwszy rzut oka nie powinien latać a i tak to robi (bo wypracował sobie inną metodę), to może nasze obawy dotyczące wystąpień publicznych też są nic nie warte. To, że wyglądamy inaczej niż sławy medialne albo że mówimy za cicho – nie jest w stanie przeszkodzić nam w byciu świetnymi mówcami.

Przykład? Winston Churchill – według wszelkich prawideł nie powinien występować publicznie. Nie wyglądał jak aktor filmowy (miał wadę postawy i garbił się). Miał wadę wymowy, mówił niewyraźnie i pod nosem. Nie przeszkodziło mu to jednak być świetnym mówcą. Jednym z najlepszych do tej pory. Dlaczego? Bo znalazł w sobie inne atuty, które pozwoliły mu „latać”. Świetnie rozumiał swoją publiczność, był empatyczny i był mistrzem retoryki.  Nikt tak jak on nie potrafił budować wystąpienia za pomocą genialnych metafor, gry słów czy łańcucha retorycznego.

No więc w sumie zostaje mi tylko jedno do powiedzenia: nawet jeśli jesteś trzmielem i tak możesz świetnie latać. No chyba, że uważasz inaczej. W sumie Henry Ford też mówił…“Jeśli uważasz, że możesz coś zrobić, to najpewniej masz rację; jeśli uważasz, że nie możesz – to najpewniej też masz rację.” Ale tu już wszystko zależy od Ciebie. 

 

Poczytaj jeszcze:

  1. Jak być asertywnym, nie tylko od święta
No Comments

Post A Comment